Jedzenie jest jedną z podstawowych potrzeb fizjologicznych człowieka. Wraz z rozwojem cywilizacji zyskało także wiele innych funkcji. Stało się przyjemnością, którą można celebrować, nieodłącznym elementem spotkań towarzyskich czy formą nagrody. Z jedzeniem od dłuższego już czasu wiąże się kwestia obrazu własnego ciała i takich zaburzeń psychicznych jak anoreksja czy bulimia. Czy wiesz, że jedzenie może także – podobnie jak alkohol – służyć regulacji emocji, a tym samym uzależniać?
Uzależnienie od jedzenia, zwane też jedzeniem kompulsywnym, to jedno z zaburzeń odżywiana opisanych w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 pod symbolem F50. Polega na spożywaniu obfitych porcji żywności poza zwykłymi porami posiłków – mimo braku obiektywnej konieczności zaspokojenia potrzeb energetycznych organizmu. Nieodparta chęć jedzenia nie wynika też z uwarunkowań zdrowotnych czy błędów dietetycznych. Ma wyłącznie podłoże emocjonalne.
Większości z nas zdarza się czasem zjeść za dużo – gdy nie potrafimy pohamować apetytu na ulubione danie albo wtedy, gdy nie umiemy odmówić komuś, kto nas gości. Niektórzy z pewnością przyłapali się na tzw. zajadaniu stresu, czyli np. pochłonięciu tabliczki czekolady w oczekiwaniu na egzamin. Nie każdy jednak jest od jedzenia uzależniony. O zachowaniu kompulsywnym można mówić wtedy, gdy tracimy kontrolę nad objadaniem się.
Zasadniczym objawem uzależnienia od jedzenia jest napadowa konsumpcja nadmiarowych ilości produktów spożywczych. Epizodom kompulsywnego jedzenia towarzyszą zwykle takie symptomy, jak:
krążenie wokół jedzenia myślami, podporządkowywanie mu innych spraw,
brak kontroli nad ilością spożywanego pokarmu,
konieczność jedzenia coraz większych porcji, by zaspokoić swój „głód”,
kończenie posiłku dopiero po pojawieniu się przykrych objawów przejedzenia,
jedzenie w samotności, często w tajemnicy przed domownikami,
poczucie winy i wstydu związane z objadaniem się.
Osoba uzależniona od jedzenia zwykle ma świadomość szkodliwych konsekwencji objadania się. Mimo to nie jest w stanie się od tego powstrzymać. Inaczej niż w przypadku podobnego zaburzenia, jakim jest bulimia, po epizodach obżarstwa nie następują takie zachowania kompensacyjne, jak prowokowanie wymiotów czy przestrzeganie restrykcyjnej diety.
Skutkiem kompulsywnego jedzenia jest zwykle przyrost masy ciała, a z czasem problemy zdrowotne – choroby sercowo-naczyniowe, cukrzyca, zaburzenia hormonalne. Pogorszeniu stopniowo ulega także samopoczucie psychiczne i samoocena osoby uzależnionej.
Powtarzające się napady objadania się nie są powiązane z obiektywną potrzebą jedzenia, lecz z określonymi stanami psychicznymi. Nałóg zaczyna się niepostrzeżenie, tym bardziej że w naszej kulturze nieumiarkowanie w jedzeniu nie wzbudza niepokoju. Przeciwnie, jesteśmy do niego zachęcani. Osoby uzależnione często więc przez długi czas nie zdają sobie sprawy ze swojego problemu.
Uzależnieni sięgają po przekąski najczęściej w sytuacji podwyższonego napięcia, niepokoju, rzadziej – euforii. Jedzenie pozwala im zredukować zbyt silne emocje i uciec, choć na chwilę od problemów, z którymi nie potrafią się zmierzyć. Pod tym względem kompulsywne objadanie się nie różni się niczym od alkoholizmu. Oba te uzależnienia bezwzględnie wymagają leczenia.
Terapia uzależnienia od jedzenia opiera się na współpracy interdyscyplinarnego zespołu – psychoterapeuty, psychiatry i dietetyka. Celem leczenia jest przede wszystkim przywrócenie osobie uzależnionej kontroli nad jedzeniem. Uczy się ona rozpoznawać okoliczności prowadzące do napadu obżarstwa i ćwiczy alternatywne schematy zachowań w takich sytuacjach. Niezwykle istotna jest także zmiana ogólnych nawyków żywieniowych, np. wyeliminowanie z diety produktów wysokoprzetworzonych i zastąpienie ich korzystniejszymi dla zdrowia.
Niekiedy niezbędnym elementem terapii uzależnienia od jedzenia okazuje się farmakoterapia. Lekarz może zadecydować o jej czasowym włączeniu w przypadku, gdy problemowi towarzyszą np. silne zaburzenia lękowe. Osoba uzależniona od jedzenia – podobnie jak wszyscy walczący z nałogiem – może też skorzystać ze wsparcia grup samopomocowych tworzonych na wzór wspólnoty Anonimowych Alkoholików.