Aktualności
Mówi się, że w zdrowym ciele zdrowy duch, a gdyby tak odwrócić to przysłowie – czy zdrowy umysł oznacza zdrowe ciało? Okazuje się, że psychoterapia może zmienić nie tylko podejście do życia, ale również pozytywnie wpłynąć na cały organizm, odmładzając i uzdrawiając komórki.
Współczesne badania udowadniają, że psychika nie tylko realnie wpływa na stan zdrowia fizycznego człowieka (żywotność komórek), ale również jest w stanie zatrzymać biologiczne starzenie się organizmu w związku z zaburzeniami psychicznymi, stresem i traumatycznymi przeżyciami. Oddziaływanie psychologiczne może zatem pomóc w ustaleniu przyczyn dolegliwości psychosomatycznych i pozbyciu się ich, umożliwiając dłuższe i zdrowsze życie. Jak to się dzieje? Na czym polega związek zdrowia psychicznego i fizycznego? Zależności widać na poziomie komórkowym.
Okazuje się, że ludzki organizm funkcjonuje w sposób holistyczny. Umysł i ciało są ze sobą nierozerwalnie powiązane, co oznacza, że problemy ze zdrowiem fizycznym znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia problemów ze zdrowiem psychicznym i odwrotnie. Niemal co trzecia osoba, która choruje przewlekle, cierpi również z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym, najczęściej depresji i stanów lękowych. Jednocześnie depresja, lęk, stres i inne zaburzenia psychiczne wyniszczają organizm fizycznie, w zastraszającym tempie, wywołując m.in.:
Lista chorób, które najczęściej są skutkiem przewlekłego stresu to tzw. chicagowska siódemka, opracowana przez amerykańskiego psychoanalityka i lekarza, pochodzenia węgierskiego. Franz Alexander jest uważany za jednego z ojców medycyny psychosomatycznej i kryminologii psychoanalitycznej.
Opisywaniem tego, jak psychika wpływa na stan fizyczny i zdrowie człowieka w ujęciu całościowym, zajmuje się psychosomatyka. Jednym z najwybitniejszych uczonych w zakresie medycyny psychosomatycznej był Franz Alexander. Dzięki jego badaniom i współczesnym osiągnięciom naukowcy wciąż udowadniają, że stan umysłu wpływa na pracę narządów, organów i układów całego ciała, a przede wszystkim na odporność organizmu. Zestawienie chorób o podłożu psychosomatycznym, sklasyfikowane jako chicagowska siódemka, powstało w 1950 roku. Obecnie środowiska naukowe rozważają rozszerzenie listy m.in. o:
Cechą wspólną występowania objawów wszystkich wymienionych wyżej chorób jest związek z zaburzeniami o podłożu psychicznym. Kondycja psychiczna, środowisko, w którym wzrastamy i funkcjonujemy oraz podejmowane aktywności mają realny wpływ na budowę naszych komórek i tempo ich starzenia się. Na szczęście, każdy problem można rozwiązać u źródła, oddziałując na umysł za pomocą sprawdzonych technik terapeutycznych.
Szczególnie niszczący wpływ na organizm człowieka mają przewlekły stres, w tym zespół stresu pourazowego (PTSD) oraz przykre doświadczenia życiowe w dzieciństwie, występujące w nadmiarze, które mogą prowadzić do depresji, napadów lęku i fobii społecznej. U osób z najbardziej nasilonymi objawami depresji i zaburzeń lękowych występuje podwyższone ryzyko rozwoju chorób kardiologicznych, nadciśnienia tętniczego, udaru mózgu i zachorowania na artretyzm. Kluczowy element leczenia stanowi terapia poznawczo-behawioralna, która pozwala systematycznie zmniejszać poziom lęku, m.in. za pomocą odtwarzania i opowiadania psychoterapeucie o traumatycznych przeżyciach, a także towarzyszących im emocjach i uczuciach.
Depresję wiąże się ponadto ze stanem jelit, a dokładniej z uszkodzeniem mikroflory bakteryjnej, która ma ogromny wpływ na samopoczucie. Jelitom przypisuje się produkcję 90 proc. serotoniny, która jest niezbędna w procesie przenoszenia informacji w mózgu. Niedobory serotoniny, spowodowane uszkodzeniem mikroflory bakteryjnej w jelitach, przyczyniają się zaś do zaburzeń snu, rozdrażnienia i obniżenia nastroju, co prowadzi do depresji. Układ pokarmowy może w tym przypadku dawać niepokojące objawy. Warto zwrócić uwagę m.in. na zaparcia, wzdęcia i uczucie przelewania w jelitach, a także występowanie infekcji bakteryjnych jelit. Depresja z kolei ma realny wpływ na przyspieszenie starzenia się organizmu. Efekt przyspieszonego procesu starzenia się zaobserwowano także u badanych, cierpiących na schizofrenię.
Ból w klatce piersiowej, przyspieszone bicie serca, duszności, spocone i trzęsące się dłonie, mroczki przed oczami z niedotlenienia i zaburzenia równowagi – pierwsza myśl? Mam zawał serca! Pacjenci, którzy doświadczają ataku paniki, czyli wywołanego silnym stresem napadu lęku, często mylą objawy z dolegliwościami układu krążenia, choć okazuje się po badaniach, że ten funkcjonuje bez zarzutu. Przykład powiązania stanu fizycznego z mentalnym nie może być bardziej dosadny. Niezbędna okazuje się umiejętność zarządzania stresem, czyli przećwiczenie podczas psychoterapii sposobów radzenia sobie z lękiem w pierwszej fazie ataku, gdy odczuwamy niepokój i duszności. Psychoterapia poznawczo-behawioralna, jako jeden z nurtów, który łączy założenia terapii poznawczej i behawioralnej, jest bowiem jedną z najskuteczniejszych form leczenia zaburzeń psychicznych i łagodzenia towarzyszących im objawów chorób o podłożu psychosomatycznym.
W terapii poznawczej skupiamy się na aktywności poznawczej człowieka. Ustalamy, jakimi schematami myślowymi posługuje się pacjent, jakie towarzyszą temu zniekształcenia oraz w jaki sposób selekcjonowane i interpretowane są docierające z otoczenia informacje. Przyjmujemy w tym przypadku, że zmianę zachowania oraz funkcjonowania emocjonalnego można osiągnąć poprzez zmianę myślenia. Terapia behawioralna opiera się z kolei na teorii i procesach uczenia się. Koncentrujemy się zatem wokół osiągnięcia zamierzonego celu, nie zważając na przyczynę zachowań pacjenta. Wzrastając, każdy z nas uczy się pewnego sposobu postępowania poprzez swoje doświadczenia, obserwacje i modelowanie. W ten sposób nabywamy również zachowania niepożądane. Na szczęście, ten sam mechanizm można wykorzystać do zaprogramowania się na zachowania pożądane. Podczas psychoterapii wykorzystuje się w tym celu wzmocnienia pozytywne i negatywne, a także – wspomniane już – modelowanie.
Terapia poznawczo-behawioralna, która powstała na gruncie opisanych koncepcji, ukierunkowana jest na cel – zdefiniowanie tego, kim pacjent chce być i określeniu sposobów osiągnięcia pożądanego stanu, biorąc pod uwagę relacje między myślami, emocjami i zachowaniami. Zmiana w jednym z tych obszarów powinna prowadzić do zmian w pozostałych. Zadaniem psychoterapii jest bowiem doprowadzenie do trwałej zmiany w funkcjonowaniu pacjenta, co przekłada się na znaczne poprawienie jakości i komfortu życia.